Po dwóch świetnych albumach apetyt fanów The Doors dalej rósł. Czy Waiting For The Sun chociaż częściowo go zaspokoił? Myślę, że tak chociaż na pewno nie jest to tak wybitna pozycja jak jej poprzednicy. Najjaśniejszymi punktami tego albumu są dla mnie 2 utwory: „Spanish Caravan” oraz przede wszystkim „Not To Touch The Earth”. Pierwszy z nich to mistrzowska zabawa na gitarze, tytuł utworu nie wprowadza w błąd – od samego początku czuć tu klimat Półwyspu Iberyjskiego. Drugi kawałek to rzecz totalnie wykręcona, schizofreniczna, psychodeliczna, momentami przerażająca. Chyba trochę wyprzedziła swoją epokę. Nawet dziś – 45 lat po premierze albumu robi duże wrażenie. Czytałem gdzieś, że na płycie jest umieszczona tylko niewielka część tego co stworzyli muzycy. Ciekawe jak brzmiałby „Not To Touch The Earth” o długości np.”The End”. Czytaj dalej The Doors – Waiting For The Sun