Ekipa Kosheen długo milczała. Po wydanym w 2007 roku Damage nastała niezręczna cisza. Obstawiałem, że to już koniec kariery zespołu. Aż tu nagle i niespodziewanie pod koniec 2012 roku pojawił się nowy album – Independence. Człowiek nie zdążył jeszcze dobrze po nim ochłonąć a tu w końcówce 2013 roku ukazało się kolejne wydawnictwo Kosheen – Solitude. Krążki dzieli zaledwie 13 miesięcy ale czuć, że ten niedługi okres mocno wpłynął na to co dzieje się w głowach członków grupy. Independence był nieziemsko przebojowy, wyładowany był przebojami wręcz pchającymi się na parkiet. Solitude jest zdecydowanie inny. Chociaż i przebojowych momentów tu nie brakuje. Takie jest właśnie rozpoczęcie krążka. “Save Your Tears” to stara dobra Kosheen: nośna, szybko wpadająca w ucho. Na podobnych zasadach opiera się “Harder They Fall” Czytaj dalej Kosheen – Solitude