Kilka sekund powyżej 26 minut… Tyle przeciętnie przekraczają EPki niektórych zespołów, nawet single bywają dłuższe. A tu ekipie Hatebreed w 1997 roku w 26:05 udało się upchnąć debiutancki, pełnoprawny album. Żeby było śmieszniej to na ten “śmieszny” czas trwania składa się 14 utworów. Średnia zatem wychodzi wyborna;) Ale w żaden sposób nie przeszkadza to w odbiorze Satisfaction Is The Death Of Desire. Ba! Koncentracja i upakowanie jest olbrzymim atutem tego wydawnictwa. Gdy już podzielimy sobie te 26 minut na 14 tracków to jak by tego nie liczyć otrzymamy przeciętny czas trwania poniżej 2 minut. Czasu na rozwodzenie się i przeciąganie zatem nie ma. Hatebreed już w debiucie gra krótko, zwięźle i na temat. Większość z utworów tutaj zawartych to energetyczne piguły, szybkie i celne pociski trafiające słuchacza między oczy. A może uszy? “Empty Promises”, “Burn The Lies”, “Conceived Through An Act Of Violence”, “Afflicted Past”, Czytaj dalej Hatebreed – Satisfaction Is The Death Of Desire