Dwa lata temu jarałem się nieziemsko drugim albumem Royal Thunder czyli “Crooked Doors”. Trochę później przyszedł czas na ich debiutancki “CVI”, który okazał się jeszcze lepszy.
Wszystko grało tu idealnie. Muzyka trafiała do słuchacza. Nagrany materiał, mimo pewnego ciężaru, był łatwo przyswajalny a nawet przebojowy dzięki czemu potencjalne grono odbiorców obu albumów było szerokie. Czytaj dalej Royal Thunder – WICK →
Z nazwą Royal Thunder pierwszy raz zetknąłem się już kilka lat temu z okazji wydania ich debiutanckiego albumu. Wtedy skończyło się tylko na przeczytaniu bardzo pozytywnej opinii na jego temat.
W przypadku ich drugiego – najnowszego dzieła – “Crooked Doors” fala a właściwie tsunami pozytywnych komentarzy było tak wielkie, że nie sposób było nie sięgnąć po to wydawnictwo. Sięgnąłem raz…. i systematycznie sięgam po nie już od ładnych paru miesięcy. Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do wszelkiego rodzaju “ochów” i “achów” płynących z każdej strony ale tutaj “z bólem serca” muszę przyznać, że nie są one nawet w najmniejszym stopniu przesadzone. Czytaj dalej Royal Thunder – Crooked Doors →
Dobra muzyka 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu