Muzykę amerykańskiego tria poznałem zupełnie przypadkiem i stosunkowo niedawno bo około 2 lata temu. Jest to o tyle dziwne, że Earthless istnieje od 2001 roku, natomiast przypadkowość oparta jest o fakt, że na zespół trafiłem poprzez jedną ze stonerowych playlist zapisanych na Spotify, na której znalazł się jeden z utworów z albumu „From The Ages”. Playlista służyła mi za tło do pracy jednak dźwięki Earthless praktycznie momentalnie przykuły moją uwagę. Czytaj dalej Earthless – Night Parade Of One Hundred Demons
Archiwa tagu: rock
Jerry Cantrell – Brighten
W 2019 roku fani Toola mogli narzekać, że na nowy album przyszło im czekać 13 lat. Jednak czym jest ta trzynastka w porównaniu z 19 latami, które dzieli kolejne wydawnictwa Jerry’ego Cantrella czyli głównego motoru napędowego Alice In Chains. Dwa poprzednie albumy artysta nagrał jeszcze za życia Staleya i w wielu momentach dość wyraźnie odbiegały one od stylu wypracowanego przez kapelę macierzystą. Czytaj dalej Jerry Cantrell – Brighten
The War On Drugs – I Don’t Live Here Anymore
Muzycy z Filadelfii wystawili cierpliwość swoich fanów na ciężką próbę każąc im czekać na nowe wydawnictwo ponad 4 lata. Jest to najdłuższa przerwa w dotychczasowej dyskografii zespołu. Po drodze – w zeszłym roku – pojawiła się koncertówka zawierająca kilka smaczków ale to nie to samo co nowy materiał. Czytaj dalej The War On Drugs – I Don’t Live Here Anymore
Mastodon – Hushed And Grim
Od premiery “Crack The Sky”, czyli ostatniego albumu Mastodona, który lubię praktycznie bezgranicznie, minęło już 12 lat. I mimo tego, że później średnio po drodze było mi z wizją twórczości zespołu to i tak praktycznie przed premierą każdego kolejnego albumu przebierałem nogami i budziłem się krótko po północy aby od razu po udostępnieniu posłuchać efektu prac muzyków, którzy stworzyli takie kolosy jak “Remission” i “Leviathan”. Nie inaczej było i tym razem. Czytaj dalej Mastodon – Hushed And Grim
Prąd – Octotanker
Uwielbiam muzyczną scenę za to, że mimo twierdzeń o wyczerpaniu potencjału i zjadaniu własnego ogona, co chwilę pojawiają się zespoły udowadniające, że pole manewru jest jeszcze bardzo duże i sporo zostało jeszcze do powiedzenia. Jeśli chodzi o pokłady kreatywności to trzeba przyznać, że Polska prezentuje się pod tym względem wyjątkowo dobrze. Czytaj dalej Prąd – Octotanker
Manic Street Preachers – The Ultra Vivid Lament
Moja znajomość z Manic Street Preachers trwa już od 23 lat kiedy to ukazał się “This Is My Truth Tell Me Yours” czyli największy sukces komercyjny Walijczyków. Od tego czasu śledziłem wszelkie singlowe poczynania zespołu, jednak bez zagłębiania się we wcześniejszą twórczość. Zmiana nastąpiła w 2009 roku kiedy to “Manics” wystąpili na Szczecin Rock Fest – bardzo ciepło przyjętej ale niestety jednorazowej imprezie, na której pojawili się jeszcze m.in. Keiser Chiefs, Chris Cornell i Limp Bizkit. Czytaj dalej Manic Street Preachers – The Ultra Vivid Lament
Iron Maiden – Senjutsu
Jeszcze nigdy fani Iron Maiden nie musieli czekać tak długo na nowe wydawnictwo swoich ulubieńców. Przez 6 lat mijających od premiery “The Book Of Souls” sporo się na świecie zmieniło. Można było zatem po cichu liczyć na zmiany również i w twórczości Anglików. Ci praktycznie od wydania ponad 20 lat temu “Brave New World” dają malkontentom wiele powodów do narzekania na to, że zespół ciągle gra to samo. Czytaj dalej Iron Maiden – Senjutsu
Red Fang – Arrows
Moja relacja z Red Fang jest wyjątkowo specyficzna. Bardzo lubię ekipę z Portland, ale z ich dyskografii wracam praktycznie tylko do debiutu. Pozostałe albumy również mam w swojej kolekcji, ale mimo upływu lat nadal kojarzę z nich tylko pojedyncze utwory. Mimo tego przy każdej kolejnej premierze cieszę się jak dziecko i mój entuzjazm systematycznie opada po publikacji kolejnych zapowiedzi i w końcu efektu końcowego prac muzyków. Nie inaczej było i tym razem. Czytaj dalej Red Fang – Arrows
Kult – Ostatnia Płyta
Często po meczach polskiej reprezentacji w piłce nożnej w Internecie pojawia się pewien mem z nosaczem. Ten sam mem idealnie obrazuje wieloletnią sytuację w przypadku każdego nowego albumu Kultu, bo tutaj również „niby człowiek wiedzioł, a jednak się łudził”. Jednak każdorazowo informacja o nadchodzącym premierowym wydawnictwie wywołuje pewnie u większości fanów Kultu szybsze bicie serca Czytaj dalej Kult – Ostatnia Płyta
Dinosaur Jr – Sweep It Into Space
Przyznam szczerze, że już od kilkunastu miesięcy wyczekiwałem jakiejkolwiek informacji na temat nowego wydawnictwa ekipy z Amherst. Gdyby nie pandemia to doczekałbym się jej około rok temu, ponieważ “Sweep It Into Space” jest jedną z wielu ofiar wirusa. Mimo wielkiego opóźnienia w końcu się udało i następca “Give A Glimpse Of What Yer Not” ujrzał światło dzienne. Czytaj dalej Dinosaur Jr – Sweep It Into Space