Po bardzo udanym eksperymencie jakim był “Generator” zespół w ekspresowym tempie wrócił na właściwe – punkowe tory. Jednak nie do końca bo już na pierwszy rzut oka/ucha słychać, że nie jest to powrót do złotych czasów wielkiej trójcy: “Suffer”, “No Control” i “Against The Grain” tylko raczej powolne zapuszczanie korzeni w amerykańskim pop punku, którego podwaliny ekipa Bad Religion sama tworzyła.
Szybkich, krótkich i skoncentrowanych petard z ww wydawnictw raczej tu nie uświadczymy. “Recipe For Hate” to 13 pełnoprawnych utworów nie krótszych niż 2 minuty. Jedynie “Lookin’ In” i otwierający album utwór tytułowy przypominają klimaty sprzed lat. Reszta to już zupełnie inna (chociaż nadal punkowa) bajka, której zaczątki w niewielkich ilościach pojawiły się na “Against The Grain”. Czytaj dalej Bad Religion – Recipe For Hate