Ostatnio przeczytałem fajną opinię na temat dzisiejszego thrashu. Chodziło mniej więcej o to, że zespoły mają 2 wyjścia: eksperymentować (łączyć thrash z death metalem, hardcorem, elektroniką albo jeszcze nie wiadomo czym, np. dubstepem;) lub rzeźbić dalej sprawdzone schematy. Konkursu na zgadnięcie, którą drogą podąża od dłuższego czasu Kreator chyba nie trzeba robić. Rewolucji tu nie znajdziemy, zresztą chyba nikt jej nie oczekiwał. Ja widzę tu natomiast rewelację bo krążka słucha się świetnie. Po różnych eksperymentach z Endoramą na czele Kreator na Violent Revolution powrócił na właściwe tory i dalej się ich trzyma. Przy czym nowemu krążkowi zdecydowanie bliżej do wspomnianego przed chwilą VR niż Hordes Of Chaos. Czytaj dalej Kreator – Phantom Antichrist