Uwaga! Będę się narażał. I to już od razu – na samym starcie. Tak – uważam, że Master Of Puppets nie jest najlepszym albumem jaki wydała Metallica. A dlaczego? Bo Ride The Lightning jest lepszy;) Wszystko co było tam mamy i tutaj ale tam było to powiewem świeżości, tu jest kontynuacją wybranej drogi. Co nie znaczy, że MOP to syf, kiła i mogiła. Co to to nie. Początek albumu jest potężny. „Battery” niszczy świetnym wprowadzeniem a później swoją dynamiką, ciężarem, solówkami i genialnym zakończeniem. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku utworu tytułowego. Tu dochodzi dodatkowo piękny spokojny fragment wpleciony między gitarową jazdę. Klimatycznie rozpoczyna się „The Thing That Should Not Be”. W dalszej części utwór mnie nie powala. Ma fajne fragmenty Czytaj dalej Metallica – Master Of Puppets