Ten album miał się nazywać inaczej. Zupełnie inaczej. Ale czasy były inne – Metal Up Your Ass nie przeszedł i dlatego mamy Kill’em All. A jaki jest debiutancki album Mety? Surowy… Może odrobinę kuleje tu brzmienie… Ale co z tego skoro to niesamowicie dobry materiał – pełen zespołowych i thrashowych klasyków. Chyba każdy fan metalu zna motyw gitarowy z „Seek And Destroy” i co najmniej jeszcze parę smaczków z tego wydawnictwa. Moim faworytem z tego krążka jest „The Four Horsemen” ze świetnymi, galopującymi fragmentami instrumentalnymi. Coś wspaniałego, mógłbym tego słuchać godzinami. Co ciekawe – kawałek ten skomponował rudy Mustaine zanim został wyrzucony z kapeli. Później odegrał go w szybszym tempie, ze zmienionym tekstem i tytułem („Mechanix”) na debiutanckim krążku Megadeth. Czytaj dalej Metallica – Kill’em All