Po wydaniu kilku świetnych płyt pod rząd większość zespołów dalej szłaby tą drogą i tworzyła rzeczy sprawdzone – podobające się słuchaczom. Problem w tym, że Killing Joke nie należy do większości i nie jest to normalny zespół;) Po wydaniu w 2003 roku albumu świetnie przyjętego przez fanów, grupa nie odcięła kuponów tylko zamknęła się w piwnicy gdzieś w Pradze(Jaz jest zafascynowany tym miastem, ja w gruncie rzeczy też:) i nagrała najbardziej bezkompromisowe dzieło w swoim dorobku. Bezkompromisowe i jednocześnie najtrudniejsze w odbiorze. Lekko ponad 62 minuty grania zamknięte zostało w 9 utworach: najkrótszy z nich trwa 4:15, najdłuższemu niewiele brakuje do 10 minut. Otwierający Hosanny “This Tribal Antidote” nie zapowiada jeszcze w pełni tego co ma dopiero nadejść. Utwór jest w miarę normalny jak na twórczość KJ. Czytaj dalej Killing Joke – Hosannas From The Basements Of Hell