Zawsze mam frajdę czytając fragment artykułu (pana Słonia), który znajduje się wewnątrz książeczki tego wydawnictwa. Ciekawe co zrobiłby ten “znawca” gdyby ktoś powiedział mu, że za ponad 25 lat Kult nadal będzie istniał i będzie jedną z najważniejszych kapel rodzimej sceny muzycznej z wieloma przebojami w dorobku i tysiącami koncertów na liczniku. Krytyka tego albumu jakoś specjalnie nie lubi: brzmienie nie takie, Kazik też jeszcze nie w życiowej formie, jałowizna itd. A ja uważam, że to jeden z najlepszych i najciekawszych albumów grupy. Wielkich przebojów tu nie znajdziemy. Zasadniczo tylko “Krew Boga” i na upartego “Posłuchaj, To Do Ciebie” oraz “Konsument” (tego akurat wolę w wersji hard w wykonaniu Kazika Na Żywo). Ale jakby to zarapował Łona: to o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy. Większość z 12 utworów umieszczonych na Kulcie można usłyszeć na koncertach zespołu. Wśród nich świetny cover Animalsów – “Dom Wschodzącego Słońca”. Ostatnio na Unplugged genialnie odświeżony został “1932 – Berlin”. Ale obok “Krwi Boga” najważniejsze są tutaj religijne “Mędracy” oraz “Religia Wielkiego Babilonu” ze świetnym tekstem. Wtedy Kazikowi się jeszcze chciało. Po kilkunastu latach zaczęło bywać różnie. Co do brzmienia albumu. Lata 80-te i polskie realia miały to do siebie, że wielkiej rewelacji nie było. Ale porównując ten album z np. wczesnymi wydawnictwami Dezertera to Kult wypada lepiej(nie będę tutaj wspominał o Armii i jej Legendzie:). Jak dla mnie ma to swój urok. Teraz wszystko jest dopieszczone, idealne, cukierkowe wręcz więc fajnie posłuchać czegoś wydanego inaczej, w bardziej spartańskich warunkach.
Moja ocena ->9/10
Nr 1 – Posłuchaj to do ciebie. Nr 2 – Kult – tak ja to widzę. Omijam często Krew… ponieważ słyszałem już tyle razy, że wystarczy.
Dobrze, że Białej Księdze wyjaśniono o co chodzi z tym TATO ! . Nie dawało mi to spokoju, nie spałem nocami, a tu… Taki motyw 😀 . Zachęcam do kupna Białej Księgi 🙂 . (o ile ktoś ma taką potrzebę)
Jak mniemam, to piosenka o tacie, też mi zagadka.
Nie, to nie jest piosenka skierowana do Taty (podobnie jak Posłuchaj to do Ciebie). Ja już wiem o kim mowa, a ty znajdziesz odpowiedź Białej księdze 🙂
Bzdura! Polskie realia oznaczają coś dobrego, był kapitalizm i warunki były tak samo dobre, jak w innych cywilizowanych krajach. Polskie płyty zawsze brzmiały ogólnie dobrze, a ten album ma typowe brzmienie dla lat 80-tych, ale to też dobre brzmienie, na pewno nie ma mowy o spartańskich warunkach. Takie, to były za wschodnią granicą Polski.
Kiedyś już przedstawiłem opinię na moim blogu (http://totylkorock.blogspot.com/2014/07/biblioteczka-pytowa-5.html), ale powiem, że podoba mi się ten album!